Wulwodynia to jedna z najbardziej niedostrzeganych i niezrozumianych kobiecych dolegliwości. Przewlekły, często wyniszczający ból sromu, który może trwać miesiącami lub latami, potrafi zrujnować życie intymne, zawodowe i emocjonalne. Co gorsza – wiele młodych kobiet słyszy, że „wszystko jest w porządku”, choć ich ciało wyraźnie krzyczy z bólu i wymaga terapii.
Czym dokładnie jest wulwodynia, jak ją rozpoznać i co można z nią zrobić?
Czym jest wulwodynia?
Wulwodynia to ból przewlekły sromu, trwający co najmniej trzy miesiące, ciągle lub nawrotowo, bez uchwytnej przyczyny na sromie czy w pochwie.
Często mówi się o niej: „choroba, w której nie ma co boleć – a boli”.
Wulwodynia od 2003 roku posiada nazwę, określoną terminologię, opisane różnicowanie, zalecane postępowanie. Ma zatem ponad 20 lat i jest jak każda inna choroba, którą lekarz powinien znać.
W nowej klasyfikacji ICD-11 figuruje pod kodem GA34.02 i zaliczana jest do przewlekłego bólu nocyplastycznego (ból, który ma przyczynę w nadmiernej wrażliwości w obrębie sromu i nadmiernej wrażliwości na bodźce bólowe w mózgu, co określamy jako centralna sensytyzacja). To bardzo ciekawe zagadnienie.
Objawy wulwodynii: dolegliwości bólowe, które mają wiele twarzy
Ból i dyskomfort sromu w przebiegu wulwodynii może przybierać różne formy, takie jak:
- pieczenie, świąd, kłucie, suchość, nadwrażliwość , każdy rodzaj dyskomfortu;
- najczęściej w przedsionku pochwy (westibulodynia), łechtaczki (klitorodynia), innych części sromu, np. w dole łódkowatym, wargach sromowych, ale też w obrębie krocza, odbytu czy cewki moczowej;
- objawy mogą występować samoistnie lub być wywołane dotykiem miejsc intymnych, penetracją przy współżyciu (wulwodynia jest najczęstszą, po brutalnym seksie, przyczyną dyspareunii), zakładaniem tamponu czy nawet noszeniem bielizny czy obcisłych spodni.
Rodzaje wulwodynii
Spontaniczna
Ból pojawia się bez fizycznego kontaktu, spontanicznie, np. jako świąd, pieczenie, leczone często jako „infekcje intymne”, np. przed miesiączką.
Prowokowana
Ból jest wywołany dotykiem czy uciskiem np. podczas współżycia czy badania ginekologicznego, noszenia obcisłych ubrań, siedzenia, przy zakładaniu tamponu.
Mieszana (obecnie jako rodzaj wulwodynii prowokowanej)
Objawy są i spontaniczne, i prowokowane.
Zlokalizowana lub uogólniona
Przewlekły ból miejsc intymnych może przejawiać się np. tylko bólem przedsionka pochwy (westibulodynia) lub być w różnych miejscach.
Dlaczego wulwodynia „ma różne twarze”? Ponieważ dolegliwości u różnych kobiet mogą być różne, nasilenie może być różne. Od lekkiego dyskomfortu do „jakby świeżą ranę posypywać solą”, albo od pieczenia przedsionka pochwy kilka godzin po seksie do bólu który sprawia, że stosunek jest niemożliwy. Co więcej, u jednej kobiety mogą być remisje, czyli ustąpienie lub znaczne zmniejszenie dolegliwości (nawet na kilka lat) i nawroty dolegliwości, ale nawrót już może być zupełnie inaczej odczuwany (od poczucia nawrotowych infekcji intymnych przez lata; po pewnym czasie dołącza się ból przy współżyciu). Kobieta i lekarze traktują te dolegliwości jako różne choroby. Czy nie jest to mylące? Jest, ale nie można tracić perspektywy.
Przeczytaj: Dyspareunia - ból podczas seksu
Skąd się bierze wulwodynia?
Etiologia wulwodynii jest złożona i wieloczynnikowa. Wśród najczęściej rozpoznawanych przyczyn i współistniejących zaburzeń znajdują się:
Dysfunkcja mięśni dna miednicy
Napięte, nierelaksujące się mięśnie miednicy są jedną z głównych przyczyn dolegliwości przeniesionych na srom.
Nadwrażliwość układu nerwowego
Zarówno obwodowego (nerwy w okolicy sromu), jak i ośrodkowego (mózg, rdzeń), co określamy sensytyzacją obwodową i centralną.
Czynniki psychologiczne
Przewlekły stres, przewlekłe zmęczenie, perfekcjonizm — wszystko to wpływa na odczuwanie bólu. Wulwodynia jako rodzaj bólu przewlekłego współistnieje w zespole: BBDL (ból, bezsenność, depresja i lęk).
Czynniki hormonalne, immunologiczne i genetyczne
Niektóre badania sugerują rolę stanu zapalnego, mastocytów (komórek w obszarze sromu, które łatwiej się aktywują, czyli rozpadają powodując rodzaj zapalenia, nie infekcji), a nawet rodzinnego występowania.
Choroby towarzyszące
Różne rodzaje bólu przewlekłego lubią występować razem: Zespół bolesnego pęcherza, Zespół jelita drażliwego, migreny, fibromialgia, dysfunkcja miednicy (napięte mięśnie powierzchowne sromu), liszaje sromu – które jednakże są chorobami immunologicznymi.
Wpływ dolegliwości na życie kobiet
Wulwodynia to nie tylko problem fizyczny. To także:
- spadek jakości życia,
- problemy seksualne i w relacjach,
- trudności w pracy, aktywności fizycznej,
- izolacja społeczna, wstyd, obniżona samoocena.
Diagnoza – choroba z wykluczenia
W przypadku wulwodynii diagnoza odbywa się przez wykluczenie znanych, konkretnych, widocznych przyczyn dolegliwości. Prawidłowa diagnoza rozpoczyna leczenie. Kobieta dostaje informację, że jednak nie ma zjadliwej bakterii, której nie można wyleczyć, że partner jej nie zaraża, jeśli ma pieczenie sromu, albo że problemy po współżyciu wcale nie mają związku z pęcherzem. Często kobiety są latami leczone z powodu chorób, których nie mają. Nieskutecznie.
Podstawą rozpoznania są:
- świadomość, wiedza na temat wulwodynii i chorób współistniejących. Lekarz nie rozpozna wulwodynii, jeśli nie zna tej choroby. Edukacja ginekologów to serce pomocy kobietom z bólem. Lekarz powinien rozpoznać chorobę;
- szczegółowy wywiad (charakter i lokalizacja bólu, dolegliwości, czynniki prowokujące). Sztuką życia jest sztuka zadawania pytań;
- badanie ginekologiczne;
- badanie w kierunku dysfunkcji mięśni dna miednicy – to ukierunkowuje leczenie;
- ocena, czy występują zmiany patologiczne w zakresie sromu, pochwy (zapalenia), inne choroby – np. neurologiczne, wywołane brakiem estrogenów (np. po menopauzie czy w czasie laktacji), zgodnie z akronimem ZJEDZMY LWA, który został uzgodniony przez światowe towarzystwa zajmujące się wulwodynią (np. ISSVD) i został wielokrotnie opisany w literaturze medycznej.
Na czym polega diagnostyka mięśni dna miednicy u kobiet z dolegliwościami na sromie?
Dr Ewa Baszak-Radomańska opracowała diagnostykę mięśni dna miednicy pod postacią przewlekłego napięcia (nie relaksujące się mięśnie miednicy) gdzie w czasie badania ginekologicznego oceniam cztery miejsca, pytając pacjentkę, czy czuje ból (w skali NRS 0-10). Protokół określam akronimem VAMP, gdzie w pierwszym etapie uciskam wacikiem kilka miejsc w przedsionku pochwy, u podstawy hymenu. Protokół został zwalidowany (czyli oceniono poprawność naukowo-badawczą) w ostatniej publikacji (Woman’s Health z lipca 2025 roku).
Jak wygląda leczenie bólu? Podejście wielospecjalistyczne
Nie istnieje jeden standard leczenia bólu sromu – wulwodynii. Należy wykorzystać rekomendacje postępowania opracowane w oparciu o metaanalizy, przeglądy literatury, o stanowisko ekspertów. W oparciu o piśmiennictwo, badania wykazały skuteczność terapii multidyscyplinarnej, obecnie określonej jako multimodalna, oraz westibulektomii, czyli usunięcia błony śluzowej przedsionka pochwy w zaawansowanych przypadkach. Ale jest też kilka kroków terapeutycznych pomiędzy rozpoznaniem, które już jest częścią leczenia, a poradnią leczenia bólu przewlekłego, które kobieta może wykorzystać. Czy wulwodynia może ustąpić całkowicie i już nigdy nie wrócić? Tak, jest to możliwe! Często kobiety znajdują swoją drogę do wyzdrowienia. A ktoś powiedział, że ból odejdzie, jak spełni swoja rolę.
Ginekolog
Rozpoznaje chorobę, wyznacza etapy terapii.
Fizjoterapia ogólna i uroginekologiczna
Praca manualna z dysfunkcjami mięśniowo-powięziowymi w różnych obszarach ciała, oraz z mięśniami dna miednicy w celu terapii nadmiernego napięcia mięśni dna miednicy.
Psychoterapeuta
Terapia poznawczo-behawioralna (CBT), terapia akceptacji i zaangażowania (ACT), praca z traumą i lękiem, leki przeciwdepresyjne stosowane w bólu przewlekłym, zarekomendowane przez lekarza.
Terapia multidyscyplinarna (czy multimodalna) łączy aspekt edukacyjny (Patient Scientific Education, PSE) w zakresie wulwodynii, bólu przewlekłego, seksuologii, interwencję psychologiczną, edukację i pracę w zakresie fizjoterapii ogólnej i uroginekologicznej.
Dr Ewa Baszak-Radomańska o terapii multidyscyplinarnej w Terpie, jedynym w Polsce ośrodku specjalizującym się w diagnostyce i leczeniu wulwodynii, mówi tak:
– Przez sześć lat prowadziliśmy z terapeutami w Terpie program Recover® dla pacjentek z Polski i z zagranicy, obejmujący około 600 pacjentek. Mieliśmy genialne wyniki. Niemniej, postanowiłam zamknąć ten program na korzyść programu online OVER (10 etapów w 3 modułach). Program jest dostępny dla każdej pacjentki z wulwodynią na www.terpa.eu w zakładce Programy terapeutyczne, gdzie można pobrać także ebook o wulwodynii. OVER to nasz nowy projekt. Widzę, że skutecznie wspiera kobiety w budowaniu sprawczości w radzeniu sobie z bólem przewlekłym.
Inne wspomagające metody leczenia dolegliwości dla kobiet z wulwodynią (użyteczne narzędzia):
- pielęgnacja sromu (unikanie drażniących środków, luźna bielizna),
- miejscowe znieczulenie przedsionka pochwy (Lidokaina) na min. 10 min. przed penetracją albo przy pojawieniu się dolegliwości spontanicznych. Stosowanie lubrykantów.
- leki ogólne (przeciwdepresyjne, przeciwlękowe, przeciwdrgawkowe – z zalecenia od lekarza) w dolegliwościach spontanicznych, jeśli kobieta aktualnie nie planuje ciąży.
- techniki relaksacyjne, treningi oddechowe, uważność (mindfulness); pomocna może być rozszerzona wersja ebooka: Wulwodynia.
- dilatory pochwy (rozszerzacze) w uzasadnionych przypadkach bólu przy penetracji. Nie chodzi o rozszerzanie wejścia do pochwy, tylko o redukcję lęku, niepokoju związanego z penetracją.
- masaż mięśni powierzchownych miednicy piłką tenisową (luźne, bez napinania miednicy, siedzenie na piłce masując krocze) w 6-tygodniowym programie terapii (1–15 minut dziennie).
Westybulektomia – chirurgiczne leczenie wulwodynii
To propozycja dla pacjentek, które, mimo wykorzystania poszczególnych metod (co zabiera minimum cztery miesiące od rozpoznania choroby i wdrożenia poszczególnych kroków), nie odniosły korzyści z leczenia. W trakcie zabiegu usuwa się bolesną tkankę w obrębie przedsionka pochwy (vestibulum). Zabieg jest skuteczny u 65–80% kobiet z westibulodynią (bólem sromu zlokalizowanym w przedsionku pochwy).
Wulwodynia w liczbach
Wulwodynia jest chorobą, która dotyka 8-16% kobiet. Można przyjąć, że co 10. kobieta w ciągu całego życia spełni kryteria rozpoznania wulwodynii.
Najczęściej chorują kobiety młode. ¾ kobiet z wulwodynią nie ukończyły 34. roku życia. Niemniej, problem może pojawić się po menopauzie lub w dzieciństwie. W każdym wieku.
Badania wskazują, że zaledwie ok. połowa kobiet, które spełniają kryteria diagnostyczne dla rozpoznania wulwodynii, szuka pomocy lekarskiej. Najrzadziej po pomoc sięgają kobiety z bólem przy współżyciu. Pozostają w poczuciu, że to jest normalne i wstydliwe, więc nie zgłaszają problemu lekarzom. W ocenie dr Ewy Baszak-Radomańskiej w ostatnich latach świadomość się zwiększa i kobiety mówią o dyspareunii.
Tylko 2% kobiet, które zgłaszają się po pomoc, otrzymuje właściwą diagnozę od pierwszego lekarza, do którego się zgłaszają po pomoc. Problem dotyczy zarówno Polski, jak i innych części świata. Niemniej, w ostatnich latach zwiększa się świadomość pacjentek i lekarzy w zakresie wulwodynii.
Aż 64,47 % kobiet zgłasza, że objawy wpływają negatywnie na ich jakość życia: m.in. ograniczają ich codzienne aktywności (27,63 %) i obniżają poziom satysfakcji seksualnej (również 27,63 %).
Wulwodynia to nie „wymysł” pacjentek
Wulwodynia dotyczy co 10. z nas! To realna, bolesna i przewlekła dolegliwość okolic intymnych, która wymaga empatii, terapii, wiedzy i współpracy specjalistów. Kluczem jest świadomość – zarówno pacjentek, jak i lekarzy.
Jeśli odczuwasz utrzymujący się lub nawrotowy ból czy innego rodzaju dyskomfort, a kolejne zalecenia lekarskie nie przynoszą trwałej poprawy, szukaj dalej. O wulwodynii trzeba mówić głośno. Twoje ciało zasługuje na zrozumienie, a Ty – na życie bez determinacji przewlekłym bólem.
––––––––––––––––––
Tekst został opracowany przez dr n.med. Ewę Baszak-Radomańską, ginekolożkę i sekuolożkę, członkinę naszej Rady Naukowej, we współpracy z redakcją Finally.me. Pani doktor specjalizuje się w diagnostyce i leczeniu chorób sromu oraz bólu ginekologicznego. W 2008 roku stworzyła Gabinety i Ośrodek Terpa. Terpa to pierwszy ośrodek w Polsce, który specjalizuje się w leczeniu wulwodynii. Ma największe doświadczenie w pracy z pacjentkami z bólem i chorobami sromu (https://terpa.eu/).
Jak podkreśla dr Baszak-Radomańska: „w bazie medycznej Terpy figuruje prawie 40 tysięcy pacjentów, w tym ponad 6 tysięcy kobiet z chorobami sromu i z wulwodynią”.
– Ilu pacjentkom z wulwodynią pomogłam? Starałam się wszystkim, ale nie na wszystko mam wpływ – przyznaje pani doktor. – Wierzę, że dzięki zaangażowaniu, kształceniu się, ale też prowadzeniu szkoleń i badań klinicznych, publikowaniu wartościowych treści dla lekarzy, terapeutów, dla naszych pacjentek i ich partnerów, świat stanie się lepszy.
––––––––––––––––––
Źródła:
Coryn N, Vergauwe B, Weyers S, Verstraelen H. Long-Term Effectiveness of Vestibulectomy for the Treatment of Vulvodynia: A Retrospective Cohort Study. J Low Genit Tract Dis. 2024 Jul 1;28(3):258-263. doi: 10.1097/LGT.0000000000000810. Epub 2024 Jun 12. PMID: 38864720.
Harlow BL, Kunitz CG, Nguyen RH, Rydell SA, Turner RM, MacLehose RF. Prevalence of symptoms consistent with a diagnosis of vulvodynia: population-based estimates from 2 geographic regions. Am J Obstet Gynecol. 2014 Jan;210(1):40.e1-8. doi: 10.1016/j.ajog.2013.09.033. Epub 2013 Sep 28. PMID: 24080300; PMCID: PMC3885163.
Reed BD, Harlow SD, Sen A, Legocki LJ, Edwards RM, Arato N, Haefner HK. Prevalence and demographic characteristics of vulvodynia in a population-based sample. Am J Obstet Gynecol. 2012 Feb;206(2):170.e1-9. doi: 10.1016/j.ajog.2011.08.012. Epub 2011 Aug 22. PMID: 21963307; PMCID: PMC3779055.
Patla G, Mazur-Biały AI, Humaj-Grysztar M, Bonior J. Chronic vulvar pain and health-related quality of life in women with vulvodynia. Life. 2023 Feb;13(2):328. doi: 10.3390/life13020328. PMID: 36833346; PMCID: PMC9962299.
Publikacje (z ostatnich czterech lat) współautorki artykułu:
Baszak-Radomańska E., Wańczyk-Baszak J., Paszkowski T.
„Pilot study of a clinical tool for pelvic examination in vulvodynia patients”
Ginekologia Polska 2021;92(6):410–416. DOI: 10.5603/GP.a2020.0168
Baszak-Radomańska E. et al.
„ICzy program Recover redukuje dolegliwości bólowe u kobiet z wulwodynią?”
Seksuologia Polska 2020;18. DOI: 10.5603/SP.2020.0006
Baszak-Radomańska E., Wańczyk-Baszak J.
Chapter 16: Pain-related Disorders in Farmakoterapia Dysfunkcji Seksualnych
PZWL, 2021, ISBN: 978-83-200-6364-6
Baszak-Radomańska E., Wańczyk-Baszak J., Paszkowski T.
„VAMP protocol for pelvic floor physical examination in vulvodynia”
Pelviperineology 2021;40(3):128–133
Wańczyk-Baszak J., Paszkowski T., Baszak-Radomańska E.
„Vulvodynia in prepubertal girls: diagnosis”
Ginekologia Polska 2022;93(11):867–871. DOI: 10.5603/GP.a2021.0190
Baszak-Radomańska E., Jakima S.
Book: Seksualne Zespoły Bólowe
PZWL Medical Publishers, 2023
Baszak-Radomańska E., Wańczyk-Baszak J., Paszkowski T.
„Women’s sexual health improvement: sexual quality of life and pelvic floor muscle assessment”
Front Med (Lausanne) 2024 Feb;11:1289418. DOI: 10.3389/fmed.2024.1289418
Baszak-Radomańska E, Wańczyk-Baszak J, Paszkowski T. Pelvic floor examination in vulvodynia: VAMP protocol validation in correlation with central sensitization. Women’s Health. 2025;21. doi:10.1177/17455057251338410