Cykl miesiączkowy. Ile trwa? Jak go obliczać?

Cykl miesiączkowy i jego fazy. Jak przebiega cykl menstruacyjny?

Za normę uznaje się cykl miesiączkowy, który trwa od 21 do 35 dni. Może się wydawać, że to dość duży zakres, ale rzeczywiście tak jest – jedna kobieta może mieć krwawienie co trzy tygodnie, a inna co cztery i obie będą miały zupełnie prawidłowy cykl. Organizm każdej z nas działa trochę inaczej i ta indywidualność mieści się w granicach fizjologicznej normy.

Cykl menstruacyjny dzieli się na kilka faz, z których każda ma swoje konkretne zadania i przygotowuje ciało kobiety do ewentualnego zajścia w ciążę. Wszystko zaczyna się od fazy folikularnej, która rozpoczyna się w pierwszym dniu krwawienia miesiączkowego. To właśnie wtedy organizm zaczyna produkować hormony, które stymulują jajniki do wzrostu pęcherzyków jajnikowych, z których jeden stanie się dominujący i doprowadzi do owulacji.

Kolejnym etapem jest owulacja, czyli moment, w którym dojrzałe jajeczko zostaje uwolnione z pęcherzyka Graafa i przemieszcza się do jajowodu. Z tego powodu owulacja nazywana jest także jajeczkowaniem. Najczęściej ma ona miejsce mniej więcej w połowie cyklu. Uznaje się, że właśnie wtedy przypada tzw. szczyt płodności, czyli dzień, w którym szanse na zapłodnienie są największe. Warto dodać, że komórka jajowa żyje tylko około 24 godzin, więc ten moment jest naprawdę kluczowy, jeśli staramy się o dziecko.

Po owulacji następuje faza lutealna – ostatnia część cyklu i ta, na której chcemy się dziś skupić. W tej fazie organizm „zakłada”, że może dojść do zapłodnienia, więc zaczyna produkować progesteron - hormon odpowiedzialny za przygotowanie błony śluzowej macicy do ewentualnego zagnieżdżenia się zarodka. Jeśli jednak nie dojdzie do zapłodnienia, poziom progesteronu spada, śluzówka macicy się złuszcza, a to prowadzi do wystąpienia miesiączki. I tak wszystko zaczyna się od początku – nowy cykl, nowe możliwości.

Faza folikularna, czyli menstruacja

Faza folikularna to pierwsza faza cyklu menstruacyjnego, która rozpoczyna się od krwawienia. W trakcie tej fazy poziomy estrogenów i progesteronu są stosunkowo niskie, co daje sygnał przysadce mózgowej do rozpoczęcia produkcji hormonu folikulotropowego, czyli FSH. To właśnie ten hormon odpowiada za pobudzenie jajników do pracy i stymulację wzrostu pęcherzyków jajnikowych. Wraz z postępem tej fazy, poziom estradiolu – jednego z głównych estrogenów – stopniowo rośnie, co prowadzi do zwiększenia ilości śluzu szyjkowego oraz pogrubienia endometrium, czyli błony śluzowej macicy. To przygotowanie ma na celu stworzenie jak najlepszych warunków do ewentualnego zagnieżdżenia się zapłodnionej komórki jajowej.

W miarę jak dojrzewają kolejne pęcherzyki, jeden z nich zaczyna dominować nad pozostałymi – to właśnie on przygotowuje się do uwolnienia komórki jajowej w momencie owulacji. Gdy faza folikularna dobiega końca, poziom estrogenów i FSH osiąga swoje maksimum. W odpowiedzi na ten hormonalny szczyt, dojrzały pęcherzyk pęka, a komórka jajowa zostaje uwolniona – i właśnie to wydarzenie nazywamy owulacją.

To wszystko może brzmieć skomplikowanie, więc odpowiedzmy sobie na pytanie – co to oznacza w praktyce? Na początku fazy folikularnej organizm pozbywa się endometrium z poprzedniego cyklu, czyli dochodzi do krwawienia miesiączkowego. To właśnie moment, w którym cykl zaczyna się od nowa, a w jajnikach powoli dojrzewają nowe pęcherzyki, z których jeden w kolejnych dniach przygotuje się do owulacji. Krwawieniom mogą towarzyszyć nieprzyjemne dolegliwości, takie jak skurcze, bóle, mdłości, wymioty, biegunki, bóle głowy oraz inne. Pierwsze dolegliwości bólowe mogą pojawić się już na kilka dni przed spodziewaną menstruacją.

Niezbędnik miesiączkowy

Miesiączka to bardzo specyficzny czas w cyklu menstruacyjnym, kiedy powinnyśmy otoczyć siebie i swoje ciało szczególną troską. Burza hormonów, dolegliwości bólowe i inne objawy związane z miesiączką i PMS sprawiają, że dla wielu kobiet to naprawdę trudne dni. Co więc możemy zrobić, żeby trochę sobie ulżyć? 

Przede wszystkim: dobrze się przygotować na krwawienie. Odpowiednie środki higieniczne dadzą poczucie komfortu i ograniczą możliwość przeciekania. Specjalnie z tą myślą stworzyłyśmy konfigurator organicznych podpasek na dzień i noc. Nie chciałyśmy tworzyć własnych zestawów, bo mamy świadomość, że cykl każdej kobiety wygląda zupełnie inaczej, więc i potrzeby są zupełnie różne. Właśnie dlatego decyzję o tym, ile podpasek na dzień i ile na noc znajdzie się w Twoim pudełku, pozostawiamy Tobie!

A jeśli interesują Cię wielorazowe środki higieniczne, to polecamy majtki menstruacyjne Black Charm. To model, który nie tylko jest funkcjonalny, ale i kobieco wygląda za sprawą koronkowej wstawki, dzięki czemu nawet podczas okresu nie musisz rezygnować z ładnej bielizny. Chłonność czterech tamponów pozwoli Ci czuć się pewnie w ciągu dnia, a majtki te możesz nosić samodzielnie lub jako wsparcie dla tamponów czy kubeczka.

I na koniec, zadbaj o swoje samopoczucie! Mamy świadomość, że przebieg miesiączki może być dotkliwy i bolesny. Tu z pomocą przychodzi nasz suplement Period Relief, który przeznaczony jest dla osób odczuwających nasilony dyskomfort fizyczny podczas okresu. Zawiera on kompozycję składników aktywnych, m.in. cynk i witaminę D3, które mogą być pomocne w mniej dotkliwym odczuwaniu dolegliwości miesiączkowych. Rekomendujemy, aby rozpocząć stosowanie suplementu na 5–7 dni przed rozpoczęciem okresu (najpóźniej jak zaczną występować pierwsze objawy przedmiesiączkowego dyskomfortu) i stosować do 4 dnia krwawienia. Zalecaną dzienną porcję dwóch tabletek należy połknąć popijając dużą ilością wody.

Do okresowego niezbędnika polecamy dodać drobne przyjemności – sentymentalne filmy, ulubione słodycze, romantyczne książki i wszystko to, co pomoże Ci przetrwać tych kilka nieprzyjemnych dni. Pamiętaj jednak, że jeśli ból miesiączkowy, który odczuwasz, jest tak silny, że utrudnia normalne funkcjonowanie – nie lekceważ go! Zgłoś się do lekarza, aby ustalić przyczynę tego stanu rzeczy, bo tylko trafna diagnostyka umożliwi leczenie. A jeśli chcesz lepiej przyjrzeć się swojemu ciału i na spokojnie ocenić, czy objawy, które masz, wymagają konsultacji, zachęcamy Cię do wypełnienia naszej ankiety o dobrostanie intymnym – to pierwszy krok, który może nakierować na właściwą ścieżkę szukania przyczyn bólu.

Owulacja. Kiedy przypada? Jak ją obliczyć?

Aby prawidłowo określić dni płodne oraz przewidywany dzień owulacji, warto na początek przyjrzeć się swojemu cyklowi menstruacyjnemu, a konkretnie datom rozpoczęcia miesiączki. Najlepiej zebrać dane z kilku ostatnich miesięcy i obliczyć średnią długość cyklu. Im więcej cykli porównamy, tym większa precyzja w wyliczeniach.

Trzeba jednak pamiętać, że dokładne wskazanie dnia owulacji nie zawsze jest takie proste, jak mogłoby się wydawać. Owulacja to proces wrażliwy na różne czynniki - stres, nagła zmiana stylu życia, intensywny wysiłek fizyczny czy dieta mogą przesunąć ten moment, a czasem nawet go zablokować.

Jednym z najprostszych sposobów obliczania przewidywanej owulacji jest zastosowanie wzoru: długość cyklu - 12 - 4. Jeśli Twój cykl trwa średnio 28 dni, to po odjęciu 12 zostaje 16, a następnie od tego odejmujemy jeszcze 4 – co daje 12. To oznacza, że owulacja powinna wystąpić między 12. a 16. dniem cyklu.

Z kolei dni płodne obejmują trochę szerszy zakres – uznaje się, że zaczynają się już około 7 dni przed owulacją, ponieważ plemniki mogą przeżyć w drogach rodnych kobiety nawet do tygodnia. Okres płodny kończy się zazwyczaj 2–3 dni po owulacji, bo wtedy komórka jajowa przestaje być zdolna do zapłodnienia.

Niektóre kobiety doświadczają fizycznych objawów owulacji, dlatego są w stanie stwierdzić, czy aktualnie ją przechodzą. Do objawów tych należą: uczucie kłucia w jednej stronie podbrzusza, zwiększony popęd seksualny, nieznacznie podwyższona temperatura ciała, zmiana konsystencji i koloru śluzu (rozciągliwy, o kolorze kurzego białka), zwiększona bolesność piersi. Dzięki możliwości rozpoznania owulacji, pary starające się o dziecko mogą zaplanować zbliżenie w tym konkretnym terminie, maksymalizując szansę na poczęcie. Jeśli jednak obserwacja jest nieskuteczna, bo u kobiety nie występują fizyczne objawy – nic straconego! Istnieją specjalne testy owulacyjne, które pozwalają na sprawdzenie, czy owulacja aktualnie występuje. 

Faza lutealna

Faza lutealna to końcowy etap cyklu miesiączkowego, który rozpoczyna się tuż po owulacji i trwa aż do ostatniego dnia cyklu. To właśnie w tym czasie organizm kobiety szykuje się na ewentualne zagnieżdżenie zapłodnionej komórki jajowej. Pod wpływem hormonów LH i FSH pozostałości po pękniętym pęcherzyku Graafa przekształcają się w tzw. ciałko żółte. To ono zaczyna wydzielać progesteron – hormon niezbędny do utrzymania ciąży w pierwszych jej tygodniach.

Jeśli jednak do zapłodnienia nie dochodzi, ciałko żółte stopniowo zanika, a poziom progesteronu zaczyna spadać. W odpowiedzi na te zmiany błona śluzowa macicy zaczyna się złuszczać, co prowadzi do rozpoczęcia kolejnego cyklu – czyli krwawienia miesiączkowego.

Co ciekawe, faza lutealna to czas, w którym szanse na zapłodnienie są już bardzo niskie. Od momentu uwolnienia komórki jajowej, czyli od owulacji, zaczyna się okres niepłodny. Dlatego jeśli starasz się o dziecko, to kluczowe będą dni płodne, przypadające w kolejnym cyklu – mniej więcej w okolicy owulacji.