Seks w miejscu publicznym – co mówi prawo?
Zacznę od tego, że seks (nie tylko penetracyjny, ale również seks oralny) w miejscach takich jak plaża, las czy samochód na parkingu jest nielegalny. Jasno mówi o tym kodeks wykroczeń:
Kto publicznie dopuszcza się nieobyczajnego wybryku, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności, grzywny do 1500 złotych albo karze nagany.
art. 140 Kodeksu wykroczeń
Dlatego, jeśli oddajesz się erotycznym igraszkom tam, gdzie w dowolnej chwili ktoś może Cię zobaczyć, istnieje ryzyko, że spotkają Cię konsekwencje prawne. W areszcie możesz spędzić nawet 30 dni! Pamiętaj, że w otwartej, ogólnodostępnej przestrzeni przebywają także dzieci.
Czym grozi seks na plaży?
Poza tym, że niesie ze sobą spore ryzyko z perspektywy prawnej, stosunek odbyty na plaży może skutkować także negatywnymi konsekwencjami zdrowotnymi. Mimo tego, jak kusząca i romantyczna wydaje się wizja seksu na plażowym kocu, trzeba zdawać sobie sprawę z tego, że może na tym ucierpieć Twój dobrostan intymny.
Kochanie się z partnerem/partnerką na plaży:
- Podnosi ryzyko infekcji – zarówno intymnych (np. waginozy bakteryjnej), jak i układu moczowego. Będąc na plaży, mamy styczność z różnego rodzaju brudem, kurzem i bakteriami. Ich przedostanie się w okolice układu moczowo-płciowego może łatwo przynieść infekcję. A wiadomo, że na plaży mamy ograniczone możliwości zachowania prawidłowej higieny i obmycia genitaliów - nie wszędzie dostępne są prysznice. Ryzyko chorób w takich warunkach rośnie.
- Może skończyć się podrażnieniami – piasek wcierany w skórę powoduje mikrouszkodzenia. Genitalia obleczone są wrażliwą skórą, mniej odporną na czynniki drażniące. Być może przygoda na plaży skończy się tylko zaczerwienieniem, ale nie można wykluczyć również pieczenia, swędzenia czy bólu.
- Może uszkodzić prezerwatywę – wystarczą małe ziarenka piasku, żeby naruszyć strukturę kondoma, a stąd już tylko krok do niechcianej ciąży czy infekcji. W piasku znajdują się drobne, pokruszone muszelki i piasek, których ostre krawędzie mogą naciąć lateks i potencjalnie, nawet dostać się do cewki moczowej.
- Naraża Was na kontakt z bakteriami kałowymi – brzmi niesmacznie? No ba. Musisz wiedzieć, że bakterie E. coli i enterococcus są niestety częstymi bywalcami plaż. To m.in. ze względu na zanieczyszczenie wód i obecność odchodów zwierzęcych oraz ludzkich w takich miejscach. Zakażenie tymi bakteriami może skutkować zatruciem pokarmowym i np. biegunką.
Seks w wodzie – jak robić to bezpiecznie
Porozmawiałyśmy o piasku. A co z seksem w wodzie (ang. water sex, aqua sex)? Tutaj też zachęcam do podejmowania rozważnych decyzji – morze, jezioro czy basen publiczny nie będą odpowiednim miejscem do odbycia stosunku, ponieważ uczęszcza na nie wiele osób, w tym nieletnich. Zachowuj się odpowiedzialnie, nawet kiedy kręci Cię wizja sporej dawki adrenaliny i dodatkowego dreszczyku emocji.
Jeśli masz do dyspozycji prywatny basen, w którym nikt nie może Was nakryć, możecie rozważyć seks w wodzie. Ale musisz wziąć pod uwagę kilka rzeczy:
1. Używajcie prezerwatyw*
Woda nie nawilża i NIE jest środkiem antykoncepcyjnym. Nie sprawi, że plemniki „spłyną” po Tobie, dlatego musisz liczyć się z ryzykiem zajścia w ciążę przy seksie penetracyjnym. Dodatkowo, kondom pomoże chronić Cię przed infekcjami i chorobami przenoszonymi drogą płciową. Antykoncepcja jest podstawowym elementem współżycia, jeśli nie planujecie mieć dzieci z partnerem. Bezpieczny seks w wodzie to taki, podczas którego minimalizujecie zagrożenie nabawienia się choroby przenoszonej drogą płciową – np. z pomocą prezerwatywy.
*Jeśli uprawiasz seks z mężczyzną :)
2. Licz się z infekcjami
Baseny oczyszczane są chlorem i innymi środkami dezynfekcyjnymi, które nie zapewniają jednak 100% ochrony przed bakteriami. Jeśli przedostaną się w okolice pochwy czy cewki moczowej, te delikatne okolice mogą się nie wybronić przed szkodliwymi intruzami. Z kolei seks w jeziorze (i podobnych zbiornikach wodnych), które przecież nie jest filtrowane, to siedlisko różnych mikroorganizmów i bakterii. Seks w wodzie wiąże się z wprowadzaniem takiej brudnej cieczy do pochwy, a to nie jest korzystne dla jej flory bakteryjnej i naturalnego pH. Dlatego lepiej unikać takich aktywności. Niektórzy mają też fantazję, by spróbować zabawy w wodzie w jacuzzi. Gorąca woda i wilgotne środowisko to jednak idealne warunki dla rozwoju bakterii takich jak E. coli oraz zwiększone ryzyko infekcji drożdżakowej pochwy.
3. Możesz doświadczyć podrażnień
Wbrew pozorom, choć śliska, woda wcale nie jest dobrym lubrykantem. Woda nie nawilża pochwy, choć może się to wydawać kontrintuicyjne – w końcu na rynku znajdziemy lubrykanty na bazie wody :) Niestety, tarcie może spowodować mikrouszkodzenia lub podrażnienia skóry. Jeśli chcesz uprawiać seks w wodzie, musisz liczyć się z tym, że może nie być tak przyjemnie, jak przedstawione jest to w filmach. Nawet najlepsze pozycje nie dadzą Wam wystarczająco dużo komfortu, jeśli naturalne nawilżenie pochwy będzie wymywane przez wodę.
4. Uwaga, bo będzie ślisko!
Prysznic i obrzeża basenu często wyłożone są płytkami, które w kontakcie z wodą stają się niebezpiecznie śliskie. Bez względu na to, czy biegasz, czy uprawiasz seks, możesz się potłuc. Bądźcie ostrożni i uważni.
5. Stosuj się do prewencyjnych wytycznych zdrowotnych
Najlepsze wskazówki dla zachowania bezpieczeństwa w trakcie czynności seksualnych według CDC (Centers for Disease Control and Prevention) to*:
- stosowanie prezerwatyw podczas każdego stosunku penetracyjnego,
- stosowanie lateksowych rękawiczek w kontaktach analnych,
- częste mycie rąk,
- mycie genitaliów przed i po czynnościach seksualnych, zwłaszcza tych, podczas których może dojść do kontaktu z kałem.
Jak zmniejszyć ryzyko infekcji
Jeśli chcesz zadbać o to, by stosunek (w wodzie i nie tylko) nie skończył się nieprzyjemną infekcją, kieruj się tymi wskazówkami:
Sikaj i myj się od razu po stosunku
To ważne, żeby pozbyć się niechcianych bakterii z okolic intymnych – oddawanie moczu od razu po seksie pomaga wypłukać je z cewki moczowej, a zastosowanie delikatnego płynu do higieny intymnej – pozbyć się również brudu i potu z wrażliwej skóry sromu.
Użyj wody pod ciśnieniem do usunięcia piasku
Po plażowaniu upewnij się, że na Twojej skórze nie został piasek. Jest on nośnikiem bakterii (w tym kałowych), więc skorzystaj z prysznica, by go dokładnie wypłukać. Pamiętaj tylko, by nie kierować silnego strumienia wody bezpośrednio w stronę pochwy – ona oczyszcza się sama, a taka irygacja może skończyć się infekcją!
Zmień mokry kostium na suchy
Mokre środowisko i ciepło stanowią idealne warunki do rozwoju bakterii. Dlatego po wyjściu z wody przebierz się w czyste, suche majtki albo zmień kostium na „świeży”. Siedzenie w wilgotnej bieliźnie może przysporzyć Ci kłopotów.
Unikaj kąpieli w bardzo ciepłej wodzie
Temperatura wody ma znaczenie. Środowiska takie jak jacuzzi czy termy, znowu, sprzyjają bakteriom – rozważ kąpiele w chłodniejszej wodzie i stosuj się do naszych pozostałych zasad, a powinnaś być bezpieczna.
Z kolei zaprzyjaźniona z naszą redakcją surferka o prewencji infekcji mówi tak:
„Często surfuję, więc mokry kostium i pianka nie są mi obce – nawet gdy jest już zimno i wietrznie. Nie chcę ryzykować infekcjami, dlatego po wyjściu z wody zawsze od razu opłukuję się pod prysznicem na plaży i przebieram się w suche ubrania. A potem czas na kolejny krok, bo po powrocie do domu biorę pełen prysznic i używam delikatnych środków do higieny intymnej. Utrzymanie takiej rutyny skutecznie pozwala mi zachować zdrowie i nie martwić się infekcjami” – Karolina, 31 lat, Lizbona
Jak bezpiecznie uprawiać seks latem? Kilka alternatyw
Nasza propozycja dla par to:
- Namiot. To stosunkowo dyskretne miejsce w pięknych okolicznościach przyrody. Pamiętajcie tylko, żeby zostawić po sobie porządek na polanie czy w lesie. Śmieci, takie jak zużyte prezerwatywy, zabierzcie ze sobą, pakując je do woreczka.
- Prywatna plaża. Brak świadków jest na plus, choć wciąż łatwo złapać infekcję w wodzie lub jej pobliżu, dlatego na pewno nie jest to opcja idealna. Zachowajcie rozwagę.
- Domek letniskowy. Orgazm na łonie natury brzmi bardzo romantycznie – zadbajcie tylko o zabezpieczenie i higienę, a także spokój innych wczasowiczów w pobliżu.
- Na łodzi, pod pokładem. Bujająca się na wodzie łódka na pewno doda ciekawych wrażeń, a brak tłumów dookoła sprawi, że jeszcze mocniej poczujecie wzajemną bliskość.
Możecie ograniczyć się do samej gry wstępnej w przestrzeni publicznej – czasem sam dotyk szyi, sugestywny kontakt wzrokowy, delikatne pocałunki za uchem czy nawet złapanie partnerki w talii są wystarczającymi impulsami do przyjemnej zabawy na późniejszym etapie – w bardziej ustronnym miejscu.
Spontaniczne akty miłości mają też to do siebie, że nie zawsze jesteśmy odpowiednio przygotowani na seks. Brak lubrykantu i zabezpieczenia pod ręką zwiększają ryzyko nieprzyjemnych konsekwencji dla naszego komfortu i zdrowia. Dlatego czasem warto opóźnić gratyfikację na rzecz bezpieczniejszych, lepszych doznań.
Czy warto było szaleć tak?
Plusy i minusy seksu na plaży, w morzu lub jeziorze rozważ sama :) Pamiętaj, by uszanować zarówno obecność i komfort osób postronnych, jak i swoje zdrowie intymne. Wybieraj takie miejsca na seks, które będą i legalne, i komfortowe. Stay safe!
Źródła
*CDC, „Recommendations To Help Patients Avoid Exposure to or Infection from Opportunistic Pathogens”, część „Sexual Exposures”, MMWR 1999;48(No. RR‑10)